www.bezrodowodu.pl

Dodaj bezpłatne ogłoszenie

Osób online:20 | KATEGORIE:60 | LOKALIZACJE:2666 | Ogłoszeń:38

Powiadom znajomego

Wiadomość
Twoje imię
E-mail
E-mail znajomego
Kod
Wpisz kod widoczny wyżej
 
 

Formularz kontaktowy

Wiadomość
Twoje imię
E-mail
Kod
Wpisz kod widoczny wyżej
 
 
Szukaj ogłoszenia w Zaawansowane
 Dodaj bezpłatne ogłoszenie

Linki sponsorowane

 

Promowane





 

Ciekawe strony





 
 
Główna >> Poprzednia strona >> Szczegóły ogłoszenia Błagam O Adopcję Kota Po Wypadku!!!

Błagam O Adopcję Kota Po Wypadku!!!

BŁAGAM O ADOPCJĘ KOTA PO WYPADKU!!!


W sobote jadąc do domu, przed Kaliszem Pomorskim na przeciwnym pasie, na bardzo ruchliwej drodze leżał kot... próbował wstac ale trzesla mu sie glowka i tylne nóżki odmawialy posłuszeństwa, byl świeżo potracony! NATYCHMIAST ZAWRÓCIŁAM I STANĘŁAM NA AWARYJNYCH WSTRZYMUJĄC EWENTUALNY RUCH NA DRODZE.... razem z narzeczonym wzieliśmy go do samochodu. Kiedy ja wsadzałam go do koszyczka od zakupów i sprawdzałam w jakim jest stanie, mój chlopak pytal ludzi z pobliskich domow, czy to nie ich kot... Ludzie sie smieli i odpowiadali ,,Panie tu jest duzo bezdomnych kotow''. Ruszyliśmy w centrum, niestety niemogliśmy skontaktowac sie z tamtejszym weterynarzem, wiec nie przeciągając ruszyliśmy do rodzinnego miasta. Po 45 minutach dojechaliśmy do weterynarza, który już na nas czekał. Wstępne oględziny wykazały, że kotek nie ma złamań, ma wstrząs mózgu, jedno oczko spuchniete i nie reaguje na swiatło, kilka odrapań, poza tym był brudny i wychudzony...Weterynarz podał serie zastrzyków i powiedział, żeby czekać do rana, czy przeżyje, czy ma krwotok mózgu... Załamałam się, wzięłam go do łazienki i co dwie godziny do rana sprawdzałam jego stan.

PRZEŻYŁ!!! O 9 RANO BYLISMY JUZ U WETERYNARZA. Okazało sie, ze wstrząs mózgu sie cofną i oczko wróciło do normy. Dostał kolejne zastrzyki, lekarz posmarował mu ranki i usunął dwa kleszcze. Tego dnia popoludniu kotek troche zjadł i sie napił, bo do tej pory dostawał ode mnie wodę ze strzykawki i wieczorem sie załatwił do kuwety, bez problemu. We wtorek czyli dziś, kotek dostal już tylko jeden zastrzyk i ma się o niebo lepiej.

Ranki sie goją, ma apetyt, jeszcze troszkę kuleje i duzo odpoczywa, bo jest obolały, lekarz powiedział,że potracony kot może dochodzić do siebie nawet kilka tygodni ...Kolejna wizyta w piątek, odpchlenie i odrobaczenie.... kiciuś ma około 2 lat, nie ma domu, jest drobny i chudziutki. Wystarczy, ze widzi człowieka odrazu burczy i udeptuje... patrzy bardzo głęboko w oczy, tuli sie niesamowicie, jest bardzo kochany i grzeczny, w ogóle niema w nim nic agresji.... mam jednego kota w domu, ktory nie toleruje innych zwierzat, jest agresywny, od 6 miesiecy mam dwie małe przybłedy, które bardzo chorowały mieszkają w przybudowce, zajmuje sie tez trzema bezdomnymi kotami..... mam ogromne koszty, nie jestem w stanie zapewnic godnego życia temu biedakowi, najgorsze jest to, że nie mam dla niego miejca gdzie mogłabym go ulokować. Kocurek jest przeuroczy, jest lekiem na ludzką dusze. Ten wspaniały kocurek zasługuje na kochający i odpowiedzialny dom.

OPŁACĘ KASTRACJĘ KOTKA. BEDZIE ODROBACZONY, Z KSIĄŻECZKĄ ZDROWIA. DO 5 LIPCA PROSZĘ O ODBIÓR KOTA W WAŁCZU- MOGĘ KOTKA DOWIEŹĆ DO NOWEGO DOMKU. ZAŚ PO 5 LIPCA KOT ZAMIESZKA W HOTELU DLA KOTÓW W GDYNI, SKĄD BĘDZIE MOŻNA GO ADOPTOWAĆ. MIESZKAM ZA GRANICĄ, SPEDZAM W POLSCE WAKACJE. NAPRAWDE NIE CHCĘ GO ODDAWAĆ DO SCHRONISKA, ZA GRANICĘ NIE MAM MOZLIWOŚCI ZABRAĆ :(

507062309 HOTEL DLA KOTÓW PO 5 LIPCA, GDYNIA



 PDF

Rodzaj: Oferuję

Tagi:   Błagam O Adopcję Kota Po Wypadku!!!


Miasto/a:
 Gdynia
  • Błagam O Adopcję Kota Po Wypadku!!!
  • Błagam O Adopcję Kota Po Wypadku!!! 2
« Poprzednie | Następne »
 

Reklama

 




Regulamin | Polityka prywatności | Polityka cookies | Patnerzy
Copyright © 2010 - 2010 bezrodowodu.pl

Wszelkie prawa zastrzeżone.

')